Witam
Mam 6-miesięczną córeczkę. Od urodzenia jest karmiona butelką, bo nie mogłam karmić piersią. Jest bardzo pogodnym dzieckiem i wszystko było ok, ale około 2 miesiące temu dostała plamki na ciele. Na początku były tylko na ramionach - bardzo duże, suche i czerwone. Teraz ma je na całym ciele.
Byłam już u lekarzy i dają mi maści sterydowe, ale to nic nie pomaga. Dodam, że mieszkam w Irlandii, więc zadzwoniłam do swojego lekarza w Polsce i powiedział mi, że może to być skaza białkowa, bo skazę miała też moja starsza córka.
Spróbowałam zmienić mleko na sojowe, ale na ramionach z tych plam zrobiły się ranki, które sączą. Nie wiem już sama, co robić, czym smarować, a widzę, że mała jest niespokojna, nerwowa, płaczliwa i zaczyna to drapać
Szanowna Pani
Wiele na odległość poradzić się nie da. Wyraźnie wygląda to na skazę alergiczną (białkową) i rozwiązaniem jest zastosowanie diety bezmlecznej opartej na hydrolizacie białkowym (Nutramigen, Bebilon pepti), a nie na soi (ta także bardzo często uczula).
Stosowanie maści sterydowych, choć pomocne, jest tylko gaszeniem pożaru i działaniem kosmetycznym, a nie przyczynowym.
Pozdrawiam
Please login or Register to submit your answer