Witam!
Proszę o pomoc w związku z moim problemem, który dotyczy zaburzeń odżywiania. Chodzi o to, że jestem uzależniona od jedzenia. Ciągle o nim myślę, mogłabym jeść bez przerwy, a zwłaszcza słodycze. Bo właśnie gdyby nie one, wszystko byłoby w porządku.
W ogóle nie spożywam fast foodów, majonezu, ketchupu, gazowanych i kolorowych napojów, itp., bo zwyczajnie tego nie lubię. Jem też bardzo mało mięsa. Ogólnie interesuję się tematem żywności, zawsze czytam etykiety i staram się wybierać produkty z mniejszą ilością chemii.
Ale od pewnego czasu nie panuję nad tym, ile spożywam. Wiem, że to bardzo mi szkodzi, że tyję w oczach (już nie mogę na siebie patrzeć), ale i tak jem! Jestem świadoma, że to uzależnienie. Cały czas szukam jakichś sposobów na zerwanie z tym okropnym nałogiem samodzielnie. Wiem, co trzeba robić, ale pomimo tego nadal się objadam.
Po nocach boli mnie żołądek i mam z tego powodu różne nieprzyjemności, często też mam zaparcia. Właściwie to podejrzewam, że może być to uzależnienie od węglowodanów, bo kocham też wcinać słodkie bułeczki, rogaliki, bagietki, itp...
Więc chciałam zapytać, czy istnieją jakieś sposoby, aby zerwać z tym nałogiem samodzielnie?
Witam serdecznie
Spróbuj nie traktować objadania się słodyczami jak czegoś, nad czym nie masz kontroli. To jedynie usprawiedliwianie swoich słabości! Rzeczywiście cukry proste zawarte w słodkościach potrafią nas uzależniać zupełnie jak papierosy czy alkohol, ale na pewno jesteś w stanie przeciwstawić się swoim złym przyzwyczajeniem.
Zjadając jeden batonik mamy ochotę na kolejny. Dzieje się tak dlatego, że gwałtownie wzrasta poziom glukozy we krwi, następuję wyrzut insuliny do ustroju. Kolejno następuje szybki spadek cukru (glukozy) i bardzo szybko znowu mamy ochotę na słodkie. Słusznie zauważyłaś, że objadanie się węglowodanami prostymi działa niekorzystnie dla Twojego zdrowia. Niech stanie się to Twoją motywacją do walki ze złymi nawykami żywieniowymi.
Znajdź osoby, które będą w stanie Ci w tym pomóc. Skorzystaj z pomocy specjalisty (wizyta u dietetyka), ale też swoich bliskich, którzy być może borykają się z podobnym problemem. Z diety wyklucz słodycze, pieczywo jasne zamień na ciemne, włącz na stałe kasze gruboziarniste, brązowy ryż i makaron. Wyznacz sobie ilości, np. 3 kromki chleba na cały dzień i trzymaj się postanowienia!
Zachowaj równowagę, nie ograniczaj produktów mięsnych i nabiału, które są źródłem białka w diecie, dzięki którym zaznasz szybciej uczucia sytości. Stawiaj na twarde warzywa, które są też naturalnie słodkie (buraki, marchewka, dynia), długo je przeżuwaj (20-30 razy na jeden kęs). Przez co wydobędziesz ich pełny smak, zmęczysz się ich długim gryzieniem, ale też spalisz kilka kcal więcej. Dzięki czemu zapewne usprawni się również działanie Twojego przewodu pokarmowego i rzadziej będziesz odczuwała głód.
Wprowadź stopniową, regularną aktywność fizyczną. Postaw na sport, który sprawia Ci przyjemność, dzięki czemu niepostrzeżenie spalisz zbędne kilogramy. Jeśli nie potrafisz zrezygnować ze smaku słodkiego, wykorzystaj zamienniki cukru jak np. stewię czy ksylitol. Zmień okoliczności w tym miejsce spożywania posiłków, omijaj sklep, w którym najczęściej kupujesz łakocie. Niestety bardzo łatwo nabywamy złych przyzwyczajeń, połączonych z różnymi bodźcami.
Spisuj to, co zjadłaś i jeśli skorzystasz z pomocy dietetyka, koniecznie pokaż mu swój dzienniczek. Życzę Ci powodzenia i wytrwałości!
Pozdrawiam
Please login or Register to submit your answer