Dzisiaj kolejna część porad dotyczących oszczędzania. Tym razem skupimy się na wodzie w każdym domu. Spróbujemy obniżyć liczbę zużytych litrów, co będzie zachowaniem zgodnym z głównymi zasadami ekologii, a przy okazji pozwoli nam zatrzymać w portfelu kilka złotych. Wbrew pozorom racjonalne korzystanie z wody pitnej wcale nie oznacza kąpania się raz do roku, bo wystarczy jedynie zmienić kilka swoich złych przyzwyczajeń bez konieczności obniżania jakości życia. To naprawdę proste!
Sprawdź szczelność instalacji wodnej. Kran, z którego co sekundę skapuje kropla, w ciągu dnia przepuszcza ponad 17 litrów wody! Przez roku daje to w najlepszym wypadku tylko 6 tys. litrów, czyli 6 m3. Kapiący kran łatwo zauważyć, ale przeciekać może także spłuczka toalety (czasem widać to jako stróżkę osadu wewnątrz muszli klozetowej) lub inne urządzenia sanitarne. Aby sprawdzić, czy instalacja jest szczelna spisujemy stan licznika wody przed pójściem spać i z samego rana sprawdzamy, czy jest on identyczny. Jeśli tak, to wszystko jest w porządku, a jeśli nie, szukamy przecieku i go usuwamy. Jednakże trzeba wziąć pod uwagę, iż bardzo mały przeciek nie poruszy licznika, więc nie zawsze powie on nam prawdę. Dlatego np. do spłuczki lepiej wrzucić jakikolwiek barwnik lub kolorową kostkę zapachową, wtedy łatwo zauważymy nieszczelność. W przypadku kranu lub właśnie spłuczki, do uszczelnienia instalacji, powinno wystarczyć usunięcie kamienia z kurków albo wymiana uszczelek.
Zakręcaj wodę podczas mycia zębów, twarzy i golenia się. Wodę puszczaj tylko w czasie płukania szczoteczki, ust, buzi lub żyletki. A najlepiej napuść wody do szklanki i w niej płucz maszynkę do golenia bądź usta. Zużyjesz w ten sposób kilkanaście litrów wody mniej, co przy myciu zębów przynajmniej raz dziennie daje podobne wyniki jak cieknący kran.
Do mycia rąk, twarzy, czy też naczyń puszczaj mały strumień wody. Sprawdzi się on równie dobrze, a przy tym licznik będzie się wolniej obracał. Warto także zamontować w kranach tak zwane perlatory. Są to końcówki, takie jak na zdjęciu, które spiętrzają strumień, sprawiając, że wydaje nam się on większy i mocniejszy, dzięki czemu do mycia wykorzystamy nawet o połowę mniej wody niż przy zwykłym cieku. Ich ceny zaczynają się już od 2 zł.
Podczas ręcznego mycia naczyń napuść wody do jednej komory zlewu lub do miski. Maczaj w niej naczynia zamiast pod bieżącą wodą, czyść myjką, a dopiero potem spłukuj pod małym strumieniem wody.
Zamiast kąpieli bierz prysznic. Do napełnienie całej wanny potrzebujesz około 150-200 litrów wody, a ponadto potem jeszcze myjesz głowę oraz spłukujesz ciało dodatkowymi litrami. W tym samym czasie, biorąc prysznic, zużyjesz 30-60 litrów wody, czyli około 4 razy mniej. Oczywiście nie pozwalamy jej lecieć cały czas tylko zakręcamy na czas mydlenia ciała i mycia włosów. Jeśli chcesz to sprawdzić samemu, to weź prysznic w wannie, zatykając jej odpływ. Po skończonym myciu zauważysz, że wanna napełni się tylko w ¼ objętości. Oszczędność 150 litrów na jednej kąpieli to naprawdę dużo, a skuteczność mycia jest identyczna.
A jeśli już musisz się kąpać w wannie, to używaj mniejszej ilości wody i zakręcaj odpływ przed rozpoczęciem jej napełniania. Nawet jeśli na początku leci zimna woda, to i tak wkrótce się wymiesza z ciepłą i nie będzie już jej czuć. Natomiast, aby kąpiel dłużej była ciepła stosuj płyny, które dają dużo piany. Piana utrudnia wymianę ciepła, dzięki czemu woda tak szybko się nie wychładza i nie musimy dolewać nowej.
W przypadku wymiany baterii w umywalkach lub wannach warto zainwestować w te jednouchwytowe. Dzięki nim uzyskanie odpowiedniej temperatury cieku będzie dużo szybsze oraz łatwiejsze niż w przypadku oddzielnych kurków i zużyjemy przy tym mniej wody.
Toaletę spłukuj odpowiednimi przyciskami. Niemal wszystkie nowsze ubikacje mają zamontowane dwa przyciski na spłuczce. Nie są one tam dla ozdoby – tym mniejszym przepuścimy tylko połowę wody znajdującej się w zbiorniku (zazwyczaj 3 litry), a tym większym całą (zazwyczaj 6 litrów). Dlatego używamy ich odpowiednio do potrzeby, bo nie ma sensu korzystać za każdym razem z dużego płukania i marnować co najmniej 3 litry wody.
Śmieci, np. po zamiataniu, zużyte chusteczki, papierowe ręczniki itp. lepiej wyrzucać do śmietnika niż do toalety. W ten sposób unikniemy niepotrzebnego zużywania wody.
Kwiatki i inne rośliny doniczkowe lepiej podlewać deszczówką niż kranówką. Jest ona bardziej odżywcza i nie osadza białego nalotu na ziemi. Dlatego dobrze jest wystawiać doniczki na balkon w czasie deszczu lub „łapać” opady do różnych pojemników. W podobny sposób możesz wykorzystać wodę, którą wymieniasz w akwarium – ona również dobrze nawozi rośliny, więc nie trzeba jej wylewać do zlewu lub toalety.
Pralkę i zmywarkę do naczyń włączaj, gdy są pełne. Ponadto korzystaj z funkcji „Eco”, która zapewni odpowiednie czyszczenie przy mniejszym poborze prądu i wody.
Zmywaj rozsądnie. Nie ma sensu myć pojedyncze naczynia, zwłaszcza, kiedy są one jeszcze całkiem czyste i mogą być użyte drugi raz, na przykład, gdy szklanka została użyta tylko do odmierzenia potrzebnej ilości cukru.
- Zamrożone mięso można spokojnie wyłożyć na talerzyk i wsadzić do lodówki na dzień przed spożyciem. Wcale nie trzeba go zalewać wodą.
Please login or Register to submit your answer