Chcesz wiedzieć ile kosztuje Cię oglądanie telewizji, korzystanie z komputera lub czytanie przy świetle? W takim razie dobrze trafiłeś, bo tutaj dowiesz się jak obliczyć zużycie prądu przez każde z elektrycznych urządzeń znajdujących się w Twoim domu. Zaczynamy od sprawdzenia mocy urządzenia. Będzie ona wyrażona w watach (W). Taką informację znajdziemy na tabliczkach lub naklejkach znamionowych, które najczęściej umieszcza się z tyłu lub pod spodem urządzenia, a także na opakowaniu oraz w dokumentach do niego dołączonych. Dla przykładu weźmy czajnik elektryczny o mocy 2200W. Zamieniamy waty (W) na kilowaty (kW), czyli dzielimy odszukaną wartość przez 1000. 2200W / 1000 = 2,2kW Uzyskany wynik mnożymy przez czas pracy urządzenia wyrażony w godzinach. Załóżmy, że nasz czajnik był włączony przez 6 minut. Godzina ma 60 minut, a więc 6 minut to 0,1 godziny (h). 2,2kW * 0,1h = 0,22kWh Otrzymaliśmy 0,22 kilowatogodziny (kWh). Teraz wystarczy już tylko sprawdzić w rachunkach za energie elektryczną koszt jednej kilowatogodziny (kWh) i pomnożyć ją przez uzyskany wynik. Oczywiście dopasowujemy ją do aktualnej taryfy – czasem koszt energii zużytej w nocy różni się od tej wykorzystanej w dzień, więc należy wziąć to pod uwagę, dokonując obliczeń. Dla przykładu koszt 1kWh to 0,45 zł. 0,22kWh * 0,45 = 0,099 zł = 9,9 gr Czyli 6 minut pracy naszego czajnika, to koszt rzędu 10 groszy. Licząc, że będzie on codziennie włączany na 6 minut, po roku wyniesie to nas ~36 złotych. W ten sposób możemy obliczyć koszt pracy każdego urządzenia, a sumując je ze sobą poznać dzienne zużycie prądu. Pomoże to także przy zakupie nowego sprzętu, gdy będziemy się zastanawiać, który wykorzysta więcej energii przez cały rok i ile nas to wyniesie. Musimy tylko zapamiętać, że najpierw zamieniamy waty na kilowaty, potem wynik mnożymy przez czas pracy, a na koniec mnożymy przez koszt jednej kWh. Niektóre urządzenia, np. tuner TV, w swojej specyfikacji mają wyszczególniony pobór mocy podczas pracy i w trybie stand-by (tak zwane czuwanie/uśpienie/hibernacja). Oznacza to, iż oprócz liczenia kosztu pracy, czyli okresu, podczas którego jest ono włączone, powinniśmy także obliczyć koszt czuwania, czyli okres, kiedy jest wyłączone, ale ciągle podpięte do sieci pobiera niewielką część energii, aby podtrzymać różne procesy. Jest jeszcze jedno małe „ale”. Otóż w przypadku kuchenek mikrofalowych, grzejników elektrycznych itp. gdzie mamy możliwość ustawienia poboru mocy, powinniśmy do obliczeń wykorzystać ustawioną wartość, a nie tę maksymalną, którą znajdziemy na tabliczkach znamionowych. Warto także skorzystać z mierników zużycia energii elektrycznej, które może nabyć już za 30-40 zł. Wkłada się je w gniazdka i do nich podłącza używany sprzęt. W ten sposób na bieżąco jesteśmy informowani o poborze mocy, jak również mamy dostęp do różnych statystyk, np.: zużycie dzienne, miesięczne, najwyższe i najniższe wartości itp.
Please login or Register to submit your answer