Podczas karmienia piersią musisz uważac na kilka produktów:
Produkty, na które musisz uważać
Karmisz piersią, chcesz to robić jak długo się da, aby wychowywać szczęśliwego, zdrowego malucha. To niewygórowane oczekiwania. I nietrudne do osiągnięcia, pod warunkiem, że będziesz pamiętać o prostej zasadzie - jesteś tym, co jesz. Powinnaś zjadać dobrze zbilansowane posiłki, a jeśli nie masz nadwagi - dodać do dziennej diety dodatkowe 250-500 kalorii.
Jedną z cudownych właściwości mleka matki jest to, że jest w stanie sprostać potrzebom żywieniowym dziecka, nawet jeśli jej dieta nie jest idealna. Jeżeli jednak dziecko marudzi ponad miarę, ma kolki, zaparcia lub biegunki, wzdęcia i gazy, wypryski lub jest niespokojne, zawsze warto przeanalizować jadłospis, by znaleźć "winowajcę". Gdy zauważysz któryś z powyższych objawów, postaraj się przypomnieć sobie, co jadłaś w ciągu ostatnich dwudziestu czterech godzin i następnie usunąć z diety najbardziej podejrzany produkt. Jeżeli objawy nie ustąpią w ciągu tygodnia, warto unikać spożywania tego konkretnego jedzenia, dopóki dziecko nie będzie odstawione od piersi. Jakie potrawy znajdują się na czarnej liście?
Gołąbki, bigos...
A także inne potrawy z kapusty, np. kapuśniak. Powinny być na czarnej liście zwłaszcza przez pierwsze trzy miesiące karmienia. Mogą wywoływać u dziecka wzdęcia, są ciężkostrawne, a przewód pokarmowy niemowlaka jeszcze nie pracuje na pełnych obrotach - dopiero uczy się trawienia.
Fasolka po bretońsku
Podobnie jak kapusta, fasola należy do produktów wzdymających. Zważywszy, że w oryginalnym przepisie występuje z kiełbasą (często pełną konserwantów), lepiej sobie ten ciężki posiłek podarować.
Zupa cebulowa
Choć gotowana lepsza niż surowa, jest na liście produktów, po których malucha może męczyć kolka. Ile ludzi, tyle opinii, są i tacy, którzy radzą spróbować, a jeśli dziecko źle zareaguje, wyeliminować cebulę...
"Uliczny" hot dog
Trzymaj się od niego z daleka, zawiera zbyt wiele szkodliwych dodatków. Zarówno w ciąży, jak i w czasie karmienia warto omijać śmieciowe jedzenie szerokim łukiem. Parówka w takim hot dogu najczęściej jest bardzo złej jakości, mięsa tam jak na lekarstwo, pełno za to chemii i konserwantów, które mogą wywołać alergię u malucha, bóle brzucha, wysypkę...
Curry i inne ostre przyprawy
Pikantne potrawy nie są odpowiednie dla karmiących mam. Już szczypta takiej potrawy może wystarczyć, aby twoje dziecko było godzinami rozdrażnione i płaczliwe. Jak urozmaicić jedzenie bez dyskomfortu dla dziecka? Można wycisnąć sok z limonki, a w miejsce ostrej papryki, dodać imbir. To przyprawa, które może uspokoić brzuch malucha. Jeśli zaś chodzi o czosnek nie ma zakazu, choć wiele mam twierdzi, że pokarm przesiąka jego zapachem. Można próbować i czekać na reakcję. Niewykluczone, że twoje dziecko go polubi.
Sushi
Nie ma sensu ryzykować i lepiej zaczekać na koniec karmienia. Surowe ryby zawierać mogą po pierwsze rtęć (zwłaszcza tuńczyk), po drugie pasożyty i bakterie. Jeśli sushi jest dobrze przygotowane, świeże i ryby oraz owoce morza pochodzą ze znanego źródła, można zaryzykować, choć część lekarzy i dietetyków tego nie poleca.
Stek z tuńczyka
To może wydawać się paradoksem, że eliminujemy z diety produkt bogaty w białko, witaminę D i kwasy tłuszczowe omega-3. Ponieważ jednak ryby (a zwłaszcza tuńczyk) mogą zawierać rtęć (nie zostaje wyeliminowana nawet po obróbce cieplnej), której spożycie negatywnie wpływa na mózg oraz układ nerwowy, lepiej uważać. Oprócz tuńczyka należy unikać również miecznika, szczupaka, dorsza, makreli, węgorza, a zastąpić je łososiem, solą czy pstrągiem.
Sałatka z cytrusów
Niektóre związki znajdujące się w owocach cytrusowych i ich sokach (pomarańcze, cytryny, grejpfrut) mogą drażnić niedojrzały przewód pokarmowy, co prowadzi do marudzenia, ślinienia się, a w niektórych wypadkach nawet wysypki. Lepiej sięgnąć po jabłko, gruszkę, ale też banana, mango, czy bardzo zdrową papaję.
Please login or Register to submit your answer