Kamila bytner asked 1 rok ago Witam serdecznie.
Moja dwuletnia córeczka jest dzieckiem bardzo rozwiniętym, bardzo dużo mówi, pełnymi zdaniami, czasami zadziwia mnie trudnymi słowami, których poprawnie używa w kontekście (np. "Mamusiu, widzę, że idziesz spać, przyłączę się do Ciebie, dobra?"), jest bardzo empatyczna i otwarta na mnie, na tatę, na inne dzieci. Jest wesołym dzieckiem, łatwo nawiązuje kontakt z ludźmi. Zastanawiają mnie natomiast niektóre jej zachowania - córka wykonuje pewne czynności jakby "rytualnie" i denerwuje się, gdy jej ktoś zaburzy szyk. Np. gdy położę ją na łóżeczko "z rąk", denerwuje się i schodzi, żeby wejść, tak jak zawsze - sama. Pewne rzeczy robi w określonym porządku i nie pozwala, żeby było inaczej, np. wybiera sobie, np. prawą huśtawkę spośród dwóch obok siebie i nie chce się bujać na tej drugiej. Inna sytuacja - idziemy chodnikiem, po jednej jego stronie są słupki za łańcuchem - dotyka wszystkich, a jak jeden ominie, to musi koniecznie wrócić i też go dotknąć. Czy jest powód do zmartwień, czy wymyślam?
Pozdrawiam serdecznie i liczę na odpowiedź.
Moja dwuletnia córeczka jest dzieckiem bardzo rozwiniętym, bardzo dużo mówi, pełnymi zdaniami, czasami zadziwia mnie trudnymi słowami, których poprawnie używa w kontekście (np. "Mamusiu, widzę, że idziesz spać, przyłączę się do Ciebie, dobra?"), jest bardzo empatyczna i otwarta na mnie, na tatę, na inne dzieci. Jest wesołym dzieckiem, łatwo nawiązuje kontakt z ludźmi. Zastanawiają mnie natomiast niektóre jej zachowania - córka wykonuje pewne czynności jakby "rytualnie" i denerwuje się, gdy jej ktoś zaburzy szyk. Np. gdy położę ją na łóżeczko "z rąk", denerwuje się i schodzi, żeby wejść, tak jak zawsze - sama. Pewne rzeczy robi w określonym porządku i nie pozwala, żeby było inaczej, np. wybiera sobie, np. prawą huśtawkę spośród dwóch obok siebie i nie chce się bujać na tej drugiej. Inna sytuacja - idziemy chodnikiem, po jednej jego stronie są słupki za łańcuchem - dotyka wszystkich, a jak jeden ominie, to musi koniecznie wrócić i też go dotknąć. Czy jest powód do zmartwień, czy wymyślam?
Pozdrawiam serdecznie i liczę na odpowiedź.
1 odpowiedzi
Paulina Koziej answered 1 rok ago Jak miło czytać o takim fajnym, pogodnym dzieciaczku :) Jeżeli niepokoi Panią tylko to, co zostało opisane, nie ma Pani żadnych powodów do zmartwienia. Córeczka rozwija się "książkowo", a takie zachowania są typowe dla dzieci w jej wieku. Są to tzw. rytuały, dziecko z nich wyrośnie. Gdyby rytuały występowały u dużo starszego dziecka, trzeba by się temu przyjrzeć. W Pani przypadku - gratuluję córeczki!
Please login or Register to submit your answer
