Łowca (Manhunter) 2011 –  Cały Film • Online • Recenzja • Gdzie obejrzeć za darmo po polsku?
Dramat Recenzje oraz Filmy Online

Łowca (Manhunter) 2011 – Cały Film • Online • Recenzja • Gdzie obejrzeć za darmo po polsku?

Informacje o filmie: Łowca (Manhunter) 2011
  • reżyseria: Daniel Nettheim
  • scenariusz: Alice Addison, Wain Fimeri
  • gatunek: Dramat, Przygodowy
  • produkcja: Australia
  • premiera: 9 września 2011 (Światowa) 20 czerwca 2014 (Polska premiera kinowa)
  • nagrody: Film dostał 14 nominacji
Recenzja Filmu: Łowca (Manhunter) 2011

Zanim powstało „Milczenie Owiec”, Hannibal Lecter już zabijał. Taki oto tagline widnieje na okładce polskiego wydania DVD piątego pełnometrażowego filmu Michaela Manna. Nieważne, że postać ta (która tutaj na dodatek zwie się „Lecktor”) pojawia się w „Łowcy” jedynie na kilka minut; grunt, że jej magia przyciągania wciąż działa. Tak to już jest, że seryjny zabójca – zwłaszcza tak inteligentny, jakim przedstawił go Thomas Harris w literackim pierwowzorze, a w ślad za nim zwłaszcza Demme i Scott – szybko staje się maskotką widowni, bohaterem, któremu się kibicuje. Tymczasem „Manhunter” nie jest filmem o Lecterze.
Fabuła z grubsza opiera się na schemacie rozwiniętym w późniejszym „Milczeniu Owiec”. Agent FBI Will Graham (świetnie zagrany przez Williama Petersena – dlaczego dzisiaj nikt o nim nie pamięta?) po dłuższej przerwie wraca do  pracy. Wcześniej musiał uporać się z problemami psychicznymi, które dręczyły go po ostatniej akcji, zakończonej ujęciem Hannibala (Brian Cox). Tym razem śledztwo dotyczy seryjnego mordercy (Tom Noonan) mającego już na swoim koncie wymordowanie dwóch rodzin. Problem w tym, że ów tajemniczy zbrodniarz zabija w dość niekonwencjonalny sposób, przykładając szczególną wagę do „oprawy” zabójstw, co wskazuje na zespół paranoiczny. Pierwszym tropem, który po sobie pozostawił, są ślady ugryzień na ciałach kobiecych ofiar. Ochrzczony przez media „Zębową wróżką”, zdaje się zafascynowany dokonaniami Lecktora, który nawet siedząc w więzieniu, potrafi uprzykrzyć życie śledczym. Graham, podobnie jak później agentka Starling, postanawia zwrócić się do niego o pomoc w ustaleniu tożsamości mordercy, co jest o tyle trudne, że aresztowanie Hannibala przypłacił nie tylko załamaniem nerwowym, ale też ciężkimi obrażeniami.
Mann nie skupia się jednak na relacjach między Grahamem a Lecktorem, nie ma tutaj szczególnej, psychologicznej gry. Zresztą sceny ze słynnym kanibalem są, jak się rzekło, krótkie i nieliczne (dosłownie dwie), choć stanowią zarazem klucz do interpretacji całej historii. Pewnym novum jest za to zwrócenie większej uwagi na wewnętrzne przeżycia agenta, jego rozterki, życie osobiste i ogromny wysiłek emocjonalny. To on znajduje się w centrum tej opowieści. Jego portret psychologiczny jest nakreślony niezwykle subtelnie i precyzyjnie. Niesamowite są sceny, w których Graham przygląda się miejscom zbrodni, w niezwykle sugestywnych monologach odtwarzając sposób działania mordercy. Widać wtedy, jak stopniowo zanika dystans między sposobem rozumowania ściganego a ścigającego. Ta zagadkowa symbioza umysłowa staje się jego siłą napędową i obsesją.
Śmiem twierdzić, że „Łowca” to najbardziej złożony psychologicznie film z serii o Lecterze. Jest przez to obrazem raczej kameralnym i spokojnym (pod względem akcji, gdyż emocji nieustannie jest pod dostatkiem), zrealizowanym z wielką dbałością o detale. Z całym szacunkiem dla „Milczenia owiec”, które zresztą uwielbiam, ale dzieło Jonathana Demme’a w moim odczuciu traktuje temat w sposób hollywoodzki. (Swoją drogą zastanawiające, że dzisiaj to określenie ma charakter nieco uwłaczający). Brak tam równie głębokiego wnikania w psychikę dewianta oraz analizy jego motywów. Zamiast niego mamy szybszą akcję oraz nieco przerysowaną postać Hannibala, którego doskonałość jest raczej mało wiarygodna. „Manhunter” oferuje natomiast niesamowity klimat i realizm. „Zębowa wróżka” jawi się nie jako bezwzględny sadysta, lecz cierpiący paranoik zdolny do uczuć,  natomiast agent Graham nie jest krystalicznie czystą postacią, zawsze opanowaną i zdecydowaną. Wobec wspomnianej destabilizacji emocjonalnej ich zachowanie jest zupełnie nieprzewidywalne. Tu nie ma prostego podziału: dobrzy – źli.
Klimat. Trudno go określić, nasuwa się tylko określenie: „ciężki”. Zwykle potrafimy powiedzieć, że to zasługa zdjęć czy też muzyki i montażu w połączeniu z intrygującą historią. Tutaj natomiast części składowe są tak subtelne, a zarazem skuteczne, że ciężko je wskazać. Może to owe poczucie nieustannego zagrożenia, dezorientacji, nieprzewidywalności wydarzeń, jak i reakcji bohaterów? Realizm psychologiczny? Sugestywne opisy morderstw, mimo że nie widać ich na ekranie? Michael Mann (także autor scenariusza) spisał się na medal, bo tylko ktoś naprawdę dobry potrafi stworzyć film, który traktuje się jako zwartą całość, bez chęci rozkładania go na części pierwsze. Ponieważ recenzja jest, na moje szczęście, subiektywną formą wypowiedzi, pozwolę sobie ogłosić, że „Łowca” nie posiada rażących wad, o których warto byłoby wspominać. To dzieło kompletne, od którego nie można nic ująć, ani nic do niego dodać.
Jak natomiast prezentuje się Brian Cox w roli legendarnego kanibala? Cóż, nie miał dużego pola do popisu, a co za tym idzie, nie zapada w pamięć. Brak mu też tej charyzmy, przenikliwego spojrzenia, czegokolwiek charakterystycznego. Ot, zaledwie poprawnie zagrany, mały epizodzik. Anthony Hopkins na zawsze pozostanie więc tym jedynym prawdziwym doktorem Lecterem.
W 2002 roku powstał remake o tytule „Czerwony smok” (swoją drogą wydaniu QDVD „Manhuntera” również nadano taki tytuł, co może być mylące) z Edwardem Nortonem (raczej obsadowa pomyłka) i Anthonym Hopkinsem. O dziwo, prezentuje się on całkiem dobrze, nie będąc jedynie marketingowym produktem wypuszczonym ku uciesze miłośników Lectera. Pewne wątki rozwinięto (oczywiście Hopkinsowi dano większe pole do popisu), inne zmieniono, pokazano rzeczy, o których jedynie wspomniano w pierwowzorze. Oczywiście nie wytrzymuje porównania z jednym z najlepszych filmów Manna, ale wciąż pozostaje solidnym thrillerem. Warto zapoznać się z obiema produkcjami, zwłaszcza że jest to zarazem okazja do refleksji nad tym, jak kręci się dziś, a jak robiło się to dwadzieścia lat temu.

A co by było, gdyby to Michael Mann wyreżyserował „Milczenie owiec”? Ach, rozmarzyłem się…

Gdzie obejrzeć cały film online za darmo: Łowca (Manhunter) 2011

Obecnie film: Łowca (Manhunter) 2011 można obejrzeć za pośrednictwem platform VOD.

 

Post Comment